"Bo święta mogą być wyjątkowe nawet gdy z nieba spadną cztery płatki śniegu na krzyż ..." Cztery płatki sniegu

Witam was Moliki Świąteczne <3

Dawno nie nie było tutaj lecz zmogła mnie choroba :) Ale to już nie istotne , teraz czas na ocenienie pierwszej pozycji Świątecznej :)

Gwiazdka za pasem, w powietrzu pachnie makowcem, goździkami i zieloną choinką. Mieszkańcy małego miasteczka myślą już o przygotowaniach świątecznych, ale na drodze lepienia uszek i łańcuchów choinkowych staną im rodzinne perypetie. Zabiegani zapomną, co naprawdę liczy się w świętach. Na szczęście ktoś im o tym przypomni...

Ten wyjątkowy czas skrzyżuje ze sobą drogi małżeństwa posądzającego się wzajemnie o zdrady, młodej mamy zmęczonej dobrymi radami teściowej, sknery, którego żona marzy o dziecku, kobiety samotnie wychowującej córeczkę i pewnego przystojnego mężczyzny. Wśród codziennych problemów trudno się zatrzymać i po prostu cieszyć wspólnymi chwilami, ale w miasteczku mieszka ktoś, kto pomoże im na nowo odkryć magię świąt.

Cztery płatki śniegu

Joanna Szarańska

Książkę  mogłam przeczytać dzięki akcji na bookstagramie u  mila.books  dziękuje Ci za to bardzo :) 

Nasi główni bohaterowie są bardzo ciekawie charakteryzowani - na początku szczerze miałam chaos w głowie , lecz gdy juz sie wczytałam wszystko dla mnie zostało jasne :)

Książka fajnie wprowadza w nastrój świąteczny :)
Autorka wszystkich bohaterów umieściła w jednym miejscu , na początku wydawało mi się że to nie jest możliwe ,  lecz gdy szlam strona za stroną książka tak bardzo zawładnęła moim umysłem, a także i sercem.  

Chyba oczekiwałam od niej za dużo , fajnie się ją czyta z gorącym kakao na wieczór po ciężkim dniu . Ujmuje w swojej książce w bardzo ciekawy sposób problemy świąteczne a także przed świąteczne , jest to dla mnie bardzo ciekawa pozycja , na pewno do niej sięgnę za rok . Pierwszy raz się spotkałam aby autorka tak pisała , i bardzo mi to odpowiada :)