#1 Sandi Lynn- Kontkrakt na miłość
Nazywam się Emily Wade. Burzliwe życie mojej matki nauczyło mnie, że nie ma czegoś takiego, jak: I żyli długo i szczęśliwie. Wszystkie związki są z góry skazane na porażkę. Za to jeśli ludzi łączy tylko seks, życie jest przyjemne i nieskomplikowane. Trzymałam się tych reguł do chwili, kiedy spotkałam Jacksona Caine’a – zabójczo przystojnego milionera. Jackson nie wierzył w związki tak samo jak ja. I zaproponował, żebyśmy spisali kontrakt…”
„Nazywam się Jackson Caine. Kilka rozwodów i ponownych małżeństw moich rodziców nauczyło mnie, że nie ma związku, który by się nie rozpadł. Robiłem karierę i spotykałem się z wieloma kobietami. Do chwili, kiedy spotkałam Emily Wade. Byliśmy dla siebie idealnymi partnerami. Więc spisaliśmy kontrakt na nasz idealny związek – bez komplikacji, dramatów, zaangażowania. I nasz kontrakt działał idealnie, dopóki oboje nie złamaliśmy ustalonych zasad…”
Witajcie wpadam do was z następną opinią .... pod lupę wzięłam Książkę Sandi Lynn aby się przekonać czy faktycznie książka jest mało godna uwagi i czy schemat jest jak w wielu książkach tej kategorii :)
Co mogę powiedzieć ???? Faktycznie scenariusz jest przewidywalny , lecz szczerze nie aż tak bardzo ja już liczyłam ze w połowie książki będzie już akcja końcowa a później typowa sielanka :)
a Tu mały psikus :) Ja tego typu książkę traktuje jako tzn ODMÓŻDŹACZ na takiej półce ląduje .. książka na jesienny wieczór przy kominku i herbatce :)
a Tu mały psikus :) Ja tego typu książkę traktuje jako tzn ODMÓŻDŹACZ na takiej półce ląduje .. książka na jesienny wieczór przy kominku i herbatce :)
Książka napisana dość sympatycznie ze nie ma problemu z przejedzeniem się typowym " love story" !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz