czwartek, 19 lipca 2018

#33 41 dni nadzieji - Susea McGearhart, Tami Oldham Ashcraf

#33 41 dni nadzieji - Susea McGearhart, Tami Oldham Ashcraf
  • Tłumaczenie: Piotr Budkiewicz
  • Wydawnictwo: Książnica
  • Tytuł oryginału : Red Sky in Mourning: A True Story of Love, Loss, and Survival at Sea
  • Data wydania : 4 lipca 2018
  • ISBN : 9788324583195
  • Liczba stron : 240







Kiedy Tami poznaje Richarda, szybko zdaje sobie sprawę, że to mężczyzna jej życia – oboje kochają przygodę i żeglowanie. Wkrótce zostają parą i razem wyruszają jachtem z Tahiti do Kalifornii. Spokojna podróż zakochanych staje się koszmarem, gdy tropikalny sztorm zmienia się w potężny huragan. Zdając sobie sprawę ze śmiertelnego zagrożenia, Richard nakazuje ukochanej schronić się pod pokładem. Chwilę później gigantyczna fala uderza w jacht i kobieta traci przytomność. Gdy ją odzyskuje, łódź jest zniszczona, maszty połamane, a silnik i radionadajnik uszkodzone...

"41 dni nadziei" to poruszająca opowieść o walce z bezmiarem oceanu i własną słabością w oczekiwaniu na ratunek. To historia o sile woli, odwadze, zaradności i nadziei.






41 dni nadziei, a raczej 41 dni walki o przetrwanie na morzu. To historia o odwadze, sile woli , zaradności i nadziei. Zapierająca dech w piersi potęga matki natury , walka o przetrwanie i próba pozostania przy zdrowych zmysłach w ekstremalnej sytuacji. Dwoje młodych podróżników Tami i Richard poznaje się, zakochuje w sobie i spędza niezapomniane chwile pod palmami malowniczego Tahiti. Oboje kochają podróże i żeglugę. Przeżywają ze sobą piękne chwile, zwiedzając najpiękniejsze miejsca dzikich wysp. Ich sielanka nie trwa długo gdy oboje wypływają w rejs jachtem znajomych Richarda z Tahiti do Californii i wpadają w sam środek największego huraganu . Wiedząc co za chwilę się wydarzy , Richard nakazuje swojej ukochanej schronić się pod pokładem. Chwilę później gigantyczna fala uderza w jacht i Tami traci przytomność. Gdy ją odzyskuje, maszty są połamane , łódź jest zniszczona, a silnik i radionadajnik są uszkodzone... Dziewczyna zostając sama na zdemolowanej łodzi zaczyna w panice szukać swojego ukochanego i odsysać wodę , która dostała się pod kajutę.
Jest to powieść oparta na prawdziwej historii , która miała miejsce w połowie lat 80. Książka została napisana jasną i czytelną treścią . Według mnie idealną dla młodzieży i osób, które lubią tematykę związaną z morzem i żeglugą. Jest to idealna powieść do łóżka na dwa wieczory . Bardzo szybko się ją czytało i nie powiem uroniłam parę łez czytając ją . Osobiście jestem fanką Survival- Romansu. Lecz trzeba wziąć pod uwagę, że nie każdemu przypadnie do gustu taki typ narracji i fabuła.
Wielu oskarża morze, choć wiatr zawinił- tak było i w tym wypadku .Jak to mówią - morze dużo daje lecz czasem i zabiera. Naszym głównym bohaterom dał piękną i prawdziwą miłość oraz pasję , lecz niestety nie pozwolił dokończyć rozpoczętego przez nich nowego rozdziału w ich życiu.
Warto czasami dać się porwać dryfującej łodzi na dzikim morzu , bo kurs jaki sobie obierze- mimo pewnych obaw- zabierze nas w to właściwe miejsce , tak jak Tami i Richarda.




Moja ocena 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz